Drewno jest bodaj jedynym surowcem, którego niczym nie da się zastąpić. Nierozerwalnie kojarzy się ze spokojem, naturą, daje ukojenie. Przy odpowiedniej gospodarce leśnej jest praktycznie źródłem niewyczerpalnym. Zawdzięczamy mu nie tylko życie na planecie, możemy też otaczać się cudownymi przedmiotami z tego najdoskonalszego materiału, jakim obdarzyła nas natura.
Wypada zacząć od stwierdzenia, iż produkcja drewna oraz wyrobów z niego pochodzących cechuje się brakiem szkodliwego wpływu na środowisko, a w wielu przypadkach nawet go wzbogaca i chroni.
Surowiec jest wytrzymały, lekki (masa właściwa), elastyczny i trwały. Mimo licznych prób naukowcom nie udało się dotąd znaleźć zamiennika, który spełniałby wszystkie wymogi stawiane produktom z drewna.
Jeżeli coś jest podobne, to nie jest elastyczne. Jeżeli coś jest trwałe, to nie jest lekkie. Przykłady nieudolnych prób naśladownictwa można mnożyć w nieskończoność.
Na koniec każdy styka się z tym samym problemem. Mianowicie, co zrobić ze zużytymi rzeczami udającymi niegdyś drewno? Przetopić, zmielić, utylizować? W każdym z tych przypadków powstają kolejne odpady, czy to w formie gazów, czy też w postaci stałej. Cierpi na tym jakość wody, powietrza i gleby.
Co dzieje się z odpadami pochodzącymi z produkcji drzewnej? To samo, z czym mamy do czynienia od milionów lat. Zużyte drewno zostaje wchłonięte przez przyrodę, dając początek kolejnym pokoleniom drzew.
Pozostałości po obróbce drewna w dalszym ciągu służą milionom zadowolonych konsumentów w postaci ekologicznego paliwa opałowego. Sprasowane pod ciśnieniem wióry, zrębki i trociny mają wartość opałową porównywalną z drewnem kominkowym, są jednak dużo tańsze oraz emitują znacznie mniej zanieczyszczeń powstałych w procesie spalania.
Czym jest pellet i jakie są jego właściwości, można dowiedzieć się z ciekawej publikacji zamieszczonej na stronie https://madar-palety.pl/pellet-paliwo-opalowe-z-odpadow-drzewnych/.
A co z osobami wykazującymi skłonności alergiczne? Meble, przedmioty użytkowe i wreszcie całe domy chronią ich przed wszelkimi konsekwencjami uczuleń. Powietrze w takim otoczeniu jest lepsze, zdrowsze i przede wszystkim naturalne.
Zanim gotowy wyrób trafi do odbiorców, musi wcześniej przejść przez skomplikowany proces produkcji, który dzieli się na dwie podstawowe fazy, a te z kolei podlegają następnej klasyfikacji.
Zgodnie z branżową normą BN – 74/9200-01cały proces produkcji drewna zawiera się w aż 240 operacjach technologicznych.
Miejscem, do którego trafiają bale drewniane, jest tartak. To w nim właśnie powstaje tarcica, cenny surowiec, niezastąpiony przy produkcji mebli, elementów konstrukcyjnych, stolarki okiennej i drzwiowej, prac wykończeniowych itd.
Warto przypomnieć, że poza samą obróbką, równie istotne są warunki, w jakich drewno jest przechowywane. Po zakończeniu mechanicznego przerobu drewna deski są suszone, poddawane obróbce termicznej, a nawet obróbce fizykochemicznej tak jak w przypadku materiału przeznaczonego do produkcji mebli lub okien.
I tu daje o sobie znać uniwersalność surowca. Nic nie zostaje zmarnotrawione. Wszystko, co nie stanowi pełnowartościowej tarcicy w nowoczesnym tartaku jest przeznaczone na produkcję palet przemysłowych.
Są one tańszą alternatywą dla palet EUR/EPAL. Mogą być wykorzystywane wszędzie tam, gdzie sprawdzą się tańsze rozwiązania. Stąd ich obecność w magazynach i zakładach przemysłowych. Bez palet przemysłowych niemożliwy byłby transport ładunków zbiorczych i wielkogabarytowych.
Służą jako platformy, lecz coraz częściej stanowią bazę do amatorskiego wytwarzania np. mebli ogrodowych. O wszechstronności zastosowań palet przemysłowych stanowi interesujący artykuł opublikowany na https://madar-palety.pl/paleta-przemyslowa/.
Największą zaletą palet jest to, że koniec eksploatacji w jednych charakterze, rozpoczyna jej żywot w innym. Wystarczy tylko poszukać odpowiedniej inspiracji.
Drewno jest surowcem jedynym w swoim rodzaju i niezastąpionym. Wspomnieliśmy już o licznych próbach stworzenia jakiegoś zamiennika, jednak mimo postępów w nauce, żadne laboratorium na świecie nie zdołało znaleźć złotego środka. Jedynym rozsądnym wyjściem w tej sytuacji wydaje się planowana gospodarka zasobami leśnymi, co dzieje się w PGL Lasy Państwowe.
Niemal 100 lat doświadczenia oraz ciężka praca kadr leśników i naukowców sprawia, że realizowanych jest 14 projektów rozwojowych, wycinki natychmiast są zastępowane nowymi rozsadami, a eksploatacja drewna podlega ścisłej kontroli.
Jak informuje Ministerstwo Środowiska, pracownicy leśni pozyskują drewno w granicach wyznaczonych przez standardy ekologicznej gospodarki, badania naukowe i 10-letnie plany.
Badania przyrostów wskazują, że zasoby tego surowca stopniowo się zwiększają, podobnie jak i areał zalesianych terenów.
Ogólne zasoby drewna na terenie Polski wynoszą 2,5 mld m³. 1,95 mld m³ pochodzi z Lasów Państwowych. To bardzo istotne, ponieważ właśnie surowiec z tego źródła pozyskiwany jest w sposób zgodny z szeroko rozumianą dbałością o środowisko naturalne, o czym świadczą międzynarodowe certyfikaty FSC oraz PEFC.
Pierwszy dotyczy drewna pochodzącego z odpowiedzialnej gospodarki leśnej, przy czym surowiec musi stanowić w tym przypadku wartość dodaną.
Certyfikat PEFC umożliwia śledzenie drogi, jaką przebywa drewno, od momentu jego wycinki aż po gotowy wyrób.
Wbrew opiniom niektórych środowisk ani zasoby drewna, ani powierzchnie lasów nie są w Polsce zagrożone. Wręcz przeciwnie. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku lasy zajmowały jedną piątą obszaru Rzeczypospolitej. Dzisiaj mamy do dyspozycji teren równy jednej trzeciej Polski.
Każdego roku sadzi się aż 500 mln nowych drzew. Zatem wychodzi na to, iż co godzinę swoje miejsce w szkółkach znajduje średnio… 57 tys. sadzonek.
Jest też informacja dla tych, którzy chcieliby całkowicie zrezygnować z wyrobów drewnianych. Ostrożne szacunki wskazują, że drewno ma swoje zastosowanie w ponad 30 tys. produktów.
Można by stwierdzić, że na ten surowiec jesteśmy skazani, gdyby nie fakt, że bez drewna po prostu trudno wyobrazić sobie codzienne życie.